Data dodania: 2021-10-06
"Ukwiał nie idzie na emeryturę" - artykuł w magazynie "Wojsko i Technika"
Komenda Portu Wojennego w Świnoujściu wybrała 30 czerwca ofertę Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej na dostosowanie pary trałowców bazowych projektu 207P do użycia zdalnie kierowanych przeciwminowych pojazdów podwodnych. Jednym z nich jest Ukwiał. Pojazd znany od ponad dwóch dekad i miał zakończyć eksploatację w Marynarce Wojennej RP wraz z ostatnim trałowcem bazowym - niszczycielem min ORP Czajka projektu 206FM w grudniu tego roku. Tak się jednak nie stanie. Stare Ukwiały będą kontynuowały służbę, stając się jednocześnie pierwszymi aparatami tej klasy w świnoujskim dywizjonie trałowców.
W ramach umowy wartej 2,2 mln złotych Centrum Morskich Technologii Militarnych Politechniki Gdańskiej (CMTM) wykona: naprawę główną systemu głębinowego Ukwiał, modyfikacje PKO (Przenośne Konsole Operatora) systemu obrony przeciwminowej Głuptak. Ponadto przygotuje dwa trałowce bazowe proj. 207P do ich użycia i przeszkoli załogi obydwu okrętów. Skutkiem tego marynarze 12. Wolińskiego Dywizjonu trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu będą po raz pierwszy mogli używać bezzałogowych, zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych (ROV - Remotely Operater Vehicles) - Ukwiała, przeznaczonego do wykrywania i niszczenia min oraz Głuptaka, samobieżnego ładunku niszczącego. Sprawa jest interesująca, bo zdolności te w 13. Dywizjonie Trałowców im. adm. floty Andrzeja Karwety z Gdyni (również podporządkowany 8. FOW) nie są niczym nowym, zaś w przypadku tego pierwszego ROV znane… od ponad 20 lat. Co więcej, umowa z CMTM sprawi, że system Ukwiał nie zostanie wycofany z eksploatacji na starych jednostkach proj. 206FM, lecz posłuży dłużej. Nowe niszczyciele min proj. 258 Kormoran II, zamiast w niego, są wyposażane w pojazdy kolejnej generacji (prototypowy ORP Kormoran w CMTM Morświn, seryjne OORP Albatros i Mewa w Saab Double Eagle SAROV, szerzej w WiT 10/2020). Skąd więc pomysł na reanimację Ukwiała?
Pierwszy polski podwodny łowca min
Głębinowy system przeciwminowy Ukwiał z kierowanym przewodowo pojazdem podwodnym został opracowany w Katedrze Projektowania Okrętów i Robotyki Podwodnej Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej (obecnie CMTM). Prace rozpoczęto w 1995 r. Ideą było stworzenie pojazdu o mniejszych gabarytach i masie od stosowanych wówczas we flotach NATO oraz ograniczonej sygnaturze magnetycznej w celu zmniejszenia ryzyka wzbudzenia zapalnika miny i utraty aparatu. W sierpniu i wrześniu 1998 r. na trałowcu bazowym ORP Flaming proj. 206F (potem jako jeden z trzech tego typu zmodernizowanych do wersji 206FM) prowadzono badania kwalifikacyjne systemu. Do eksploatacji przyjęto go w 1999 r. wraz z pierwszym przebudowanym okrętem przeciwminowym proj. 206FM ORP Mewa.
Ukwiał służy do poszukiwania, klasyfikacji i identyfikacji wcześniej wykrytych przez okręt min oraz przenoszenia w rejon wykrytego obiektu niebezpiecznego zdalnie odpalanego ładunku wybuchowego Toczek-A (do neutralizacji miny; masa całkowita: 48 kg, masa ładunku bojowego: 40 kg) lub B (niszczenia jej zapalnika; 10/5,7 kg) opracowanych w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni. Dzięki ruchomemu ramieniu o wysięgu 2 m pojazd może też wykonywać proste prace manipulacyjne, jak np. oznakowywanie obiektów podwodnych. Pojazd działa w przedziale głębokości od 5 do 200 m, do stanu morza 3, ma zasięg poziomy 400 m (dla pępowiny o długości 1000 m), a jego napęd elektryczny, złożony z czterech poziomych i dwóch pionowych silników elektrycznych o naporze 220 N każdy, pozwala pokonać prąd przeciwny o prędkości 1 m/s. Ukwiał ma masę 175 kg, wymiary 1500×720×765 mm.
W czasie misji przeciwminowej aparat płynie w rejon zalegania miny na podstawie informacji systemu śledzącego jego względną pozycję w toni. Do tego celu wykorzystuje się okrętową stację hydrolokacyjną i hydroakustyczny system nawigacyjny z ultrakrótką linią bazową USBL (Ultra-Short Baseline). Gdy Ukwiał znajdzie się w pobliżu celu, przechwytuje go za pomocą zamontowanego z przodu miniaturowego sonaru omiatającego Tritech SeaPrince (częstotliwość robocza 675 kHz, zasięg 100 m). Służy on do ostrożnego naprowadzenia pojazdu w pobliże celu. Gdy obiekt znajdzie się w polu widzenia kamer telewizyjnych (nawigacyjno-obserwacyjnej i manipulatora, obie wykorzystują matryce CCD o przekątnej 1/3”; pierwsza kolorowa ma czułość 4,5 lx dla przysłony f=1,4, druga monochromatyczna 0,02 lx dla f=1,2), dokonuje się jego ostatecznej identyfikacji. Jeżeli stanowi on zagrożenie, Ukwiał może: oznaczyć cel nadajnikiem hydroakustycznym, który zostanie wykorzystany do szybkiego, ponownego namierzenia celu, pozostać w rejonie do chwili przybycia nurków-minerów bądź umieścić w pobliżu miny zdalnie detonowany ładunek niszczący Toczek A lub B, albo przecinak minliny Toczek C (3/0,56 kg). Po umieszczeniu Toczka, przy użyciu manipulatora z uchwytem ładunku, pojazd wraca na okręt. Po zabezpieczeniu jego oraz rejonu akcji z trałowca jest wysyłany kodowany sygnał akustyczny wzbudzający zapalnik ładunku.
Ponadto Ukwiała wyposażono w dodatkowe urządzenia obserwacyjne: echosondę nawigacyjną o częstotliwości 200 kHz i transponder podwodnego systemu nawigacji (obydwa urządzenia produkcji Tritech) oraz dwie lampy żarowe o mocy 150 W.
Marynarka Wojenna RP pozyskała trzy systemy Ukwiał. W skład każdego wchodzą trzy ROV - dwa bojowe na okręcie i jeden zmagazynowany. Do dzisiaj działa pięć z nich. Ponadto w magazynach znajduje się sporo części zapasowych, z których część można jeszcze wykorzystać do ich serwisowania i napraw. Ukwiał pozostanie w użyciu na Czajce do końca tego roku, zaś te z Mewy i Flaminga zmagazynowano (Mewę wycofano 30 grudnia 2019 r., szerzej w WiT 1/2020, zaś Flaminga 4 grudnia 2020 r.). Przez dwie dekady eksploatacji bojowej i szkoleniowej na trójce wspomnianych trałowców bazowych - niszczycieli min proj. 206FM Ukwiały udowodniły swoją skuteczność. Średnia roczna misji bojowych ROV wykonanych w tym okresie wyniosła 45, ćwiczebnych 189, zaś zużycie Toczków – 22.
Pierwsze w Świnoujściu
Zdalnie sterowane przeciwminowe pojazdy podwodne były do tej pory domeną 13. dTr. To w nim służą okręty wyposażone w Ukwiały, obecnie też w Głuptaki i Morświna, a niebawem Double Eagle SAROV (Semi Autonomous Remotely Operated Vehicle), przeznaczone do identyfikacji obiektów niebezpiecznych zlokalizowanych innymi środkami i ich niszczenia zdalnie odpalanymi ładunkami wybuchowymi. W dyspozycji mają też ROV o innym przeznaczeniu, w tym sonar samobieżny (SPVDS, Self Propelled Variable Depth Sonar) Saab Double Eagle Mk III ze stacją hydrolokacyjną SHL-300, opracowaną przez CTM, oraz pojazdy autonomiczne: Kongsberg Maritime Hugin 1000MR i Teledyne Gavia Gavia Defence (ten drugi również w 12. dTr; eksploatowane głównie przez grupy nurków-minerów). Załogi okrętów - helskiego, potem gdyńskiego dywizjonu - są doświadczone w taktyce ich skutecznego użycia, co niejednokrotnie udowadniały w trakcie ćwiczeń krajowych i międzynarodowych na Bałtyku i poza nim.
Zupełnie odwrotnie jest w 12. dTr, w którym pod tym względem czas się zatrzymał kilka dekad temu. Służące w nim trałowce proj. 207P są wyposażone jedynie w podkilowe sowieckie stacje hydrolokacyjne do wykrywania min MG-79 (na pierwszej czwórce) i MG-89 Sierna (na pozostałej ósemce), opracowane w latach 60. i 70. XX wieku. Część z nich „zdigitalizowało” CMTM, instalując nowe konsole operatorskie i systemy cyfrowej obróbki sygnału (oznaczono je MG-79DSP i MG-89DSP, Digital Sound Processing). Nie zmienia to faktu, że okręty są zmuszone przejść nad minami, ponieważ jednym środkiem do ich zwalczania są trały (mechaniczne, akustyczne i elektromagnetyczne).
Trzydniowa prezentacja
Zanim zapadła decyzja o przeniesieniu systemów Ukwiał i Głuptak na trałowce świnoujskie, w październiku 2020 r. CMTM zorganizowało w 12. dTr trzydniową prezentację połączoną z pokazem możliwości posadowienia i bojowego wykorzystania Ukwiała na trałowcach proj. 207P. W tym celu przedstawiciele Politechniki Gdańskiej przywieźli system pochodzący z Mewy i zainstalowali na trałowcu ORP Drużno. System składał się z: ROV, zwijarki kabloliny, systemu nawigacyjnego i przenośnej konsoli operatora PKO. Próby odbyły się w Porcie Wojennym i na poligonie morskim, gdzie zostały postawione miny denna i kotwiczna. Podczas testów na poligonie dodatkowo zamontowano do chwytaka Ukwiała ćwiczebnego Toczka i zademonstrowano przedstawicielom 8. FOW możliwości jego użycia.
Podczas pokazu zaprezentowano również możliwości systemu przeciwminowych samobieżnych podwodnych ładunków wybuchowych Głuptak do niszczenia min morskich, lub – w wersji treningowo-rozpoznawczej – przeznaczonego między innymi do identyfikacji obiektów niebezpiecznych. Głuptak również będzie używany przez trałowce proj. 207P i sterowany z jednej PKO, obsługującej oba pojazdy. Tym bardziej, że MW RP ma już w wyposażeniu mobilne moduły pokładowe systemu Głuptak, przeznaczone do w zasadzie dowolnego typu okrętu, produkcji CMTM. W 2014 r. Inspektorat Uzbrojenia zakupił pierwszy komplet systemu w wersji mobilnej z modułem pokładowym i czterema pojazdami (dwa bojowe z kierunkowymi ładunkami wybuchowymi i dwa treningowo-rozpoznawcze). Kolejną umowę zawarto w 2016 r., tym razem na cztery komplety systemu, ponadto następny komplet (stacjonarny) pozyskano wraz z prototypowym niszczycielem min ORP Kormoran proj. 258 Kormoran II. Dalsze trafią na Albatrosa i Mewę. Szerzej o Głuptaku pisaliśmy w WiT 1/2018.
Pokaz udowodnił realną możliwość zaimplementowania Ukwiała na okrętach tego typu. Przedstawiciele MW RP z ogromnym zainteresowaniem podeszli do tego pomysłu. Tym bardziej, że przy ograniczonej modyfikacji jednostek, system ten może zostać zamontowany na nich stacjonarnie. Zmiany objęłyby głównie wprowadzenie do kabiny hydroakustycznej, w której jest obecnie konsola stacji hydrolokacyjnej MG-89DSP, linii światłowodowej, linii transmisji sieciowej i kabla systemu nawigacyjnego z rejonu rufy oraz spardeku pokładu górnego, gdzie zostanie posadowiona zwijarka kabloliny, a także przewodów z urządzeń nawigacyjnych okrętu w celu podłączenia do PKO. Oprócz tego nastąpi przejście na transmisję światłowodem jednomodowym i aktualizacja techniczna podzespołów sterowniczych. Korekty te będą względnie tanie, w szczególności w zestawieniu ich z kosztem zakupu nowego systemu podobnej klasy. Tym bardziej, że nie ma potrzeby kupować nowych konsol, lecz można wykorzystać będące w posiadaniu MW RP. Należy jedynie dostosować oprogramowanie PKO systemu Głuptak do obsługi Ukwiała (rozszerzenie funkcji serwera ROV Głuptak o elementy sterowania Ukwiałem). Po tych modyfikacjach ukompletowanie systemu obrony przeciwminowej Ukwiał-207 obejmowałoby: pojazd głębinowy, zwijarkę, zasilacz (przetwornicę), przenośną konsolę operatora Ukwiała/Głuptaka i przenośny, szerokopasmowy hydroakustyczny system nawigacyjny BATS (Boardband Acoustic Tracking System) z ultrakrótką linią bazową firmy EdgeTech. Ten ostatni jest konieczny, ponieważ trałowce proj. 207P nie mają podobnego. Na Kormoranach II funkcję tę pełni zainstalowany na stałe Kongsberg Maritime HiPAP (High Precision Acoustic Positioning system).
Główne naprawy
Zgodnie z umową z KPW Świnoujście CMTM ma wykonać naprawy główne: Ukwiała nr fab. 760/07, zwijarki pępowiny i przetwornicy napięciowej, które trafią na ORP Drużno, oraz modyfikacje PKO Głuptak do użycia Ukwiałów na OORP Drużno (641) i Hańcza (642). Ponadto na obu okrętach CMTM przygotuje niezbędne okablowanie i skrzynki przyłączeniowe do integracji obu typów ROV z systemami okrętowymi (pozycja jednostki z satelitarnego systemu nawigacji GNSS i kurs z żyrokompasu). W przypadku Hańczy będzie ono zabezpieczone przed wpływem działania środowisk morskiego do czasu montażu kompletu systemu, prawdopodobnie w przyszłym roku. Do końca bieżącego gotowy ma być Drużno. Oprócz tego umowa przewiduje przeprowadzenie 15-dniowego szkolenia ośmiu członków załóg z obydwu okrętów w użytkowaniu i eksploatacji systemów Ukwiał i Głuptak.
W 12. dTr jest 12 trałowców, jednak dwa wybrane są w praktyce jedynymi, które na obecnym etapie mogą być przystosowane do użycia ROV. Wynika to z faktu wyposażenia ich w toku napraw głównych (patrz WiT 6/2018) m.in. w hydrauliczny żurawik wysięgnikowy składany ZWS 13/6-40 firmy AMEK Offshore Sp. z o.o.. Zastąpił on stary, elektryczny typu ŻOWe, mający sztywne ramię o bardzo ograniczonym zasięgu, nienadający się do obsługiwania pojazdów podwodnych. Wiadomo jednak, że kolejne trałowce proj 207P przejdą podobne modyfikacje, co pozwoli ewentualnie na dostosowanie do użycia Ukwiałów i Głuptaków dodatkowych jednostek. Ze względu na szczupłość miejsca na jednostkach 207P, każda będzie zabierała jednego Ukwiała i jeden moduł przenośny Głuptaka.
Oczywiście, Ukwiał to już nie awangarda, ale jego użycie na leciwych i nienowoczesnych trałowcach 207P niesie za sobą szereg zalet. Przede wszystkim zwiększy ono możliwości zwalczania zagrożeń podwodnych przez te okręty, a okazji do kontaktu z nimi w rejonie Zatoki Pomorskiej nie brakuje. Ponadto pozwoli wykorzystać sprawny i wartościowy sprzęt pozostający w gestii MW RP, jak również szkolić załogi w taktyce użycia ROV w działaniach przeciwminowych (i nie tylko). Istnieje szansa, że po trójce gdyńskich Kormoranów II pojawią się kolejne, które tym razem miałyby trafić do Świnoujścia, a omawiane rozwiązanie pozwoli przygotować kadry do ich skutecznej eksploatacji. Niewykorzystanie tej okazji byłoby marnotrawstwem nie tylko w wymiarze finansowym, ale i w rozwoju kadry MW RP.
-
2024-11-19
Mikołajki na PG. Zgłoś swój projekt Eko-inki
-
2024-11-18
Nabór wniosków w V edycji programu Uranium